potem przyszła zmiana

Irena Świerżyńska

wstań  

rusz ścianę zbij mur

tam  -  czeka nowe

jaśniejszy ma krój

otworzy wrota zamiecie chłód

 

 już -  czas

 

jeden z pasterzy w poprzednim wieku

widział człowieka

ten - padał  i wstawał 

ciernie i doły

przerwany but

 

władza  śpiewała

gładziła  trony

 

tamci -  to tylko słudzy 

mówił pan

myśli miał trochę bogato grał 

kram

 

to - Popiełuszko

pokazał światło i zbudził wir pracy

zagrzmiały bramy 

zamigał lud

kapłańską ręką  światu tłumaczył

co to udręka i jak rośnie ból 

co to zgryzota i kto tu król

 

widział siłę  - Solidarności

nie widział ręki

tej -  co dusi

splecione sznurem w bagażnik rzuci

pokaże głębiny 

zabrzęczą trzciny świata wielkiego

zmieniły loty 

 

wolność zakwitła i owoc ścieli

kwiaty zostają

 ta -  Świętość nie dzieli

 

           październik 2016 r

 

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Fatalny 2 głosy
Irena   Świerżyńska
Irena Świerżyńska
Wiersz · 23 maja 2019
anonim
  • Ir
    Beznadziejna paplanina.

    · Zgłoś · 1 sekunda temu
  • Arian
    echo komuny dekady jaruzelskiego

    · Zgłoś · 1 sekunda temu