starość

Lucky Person

kiedyś, ale nie w niedzielę

bo przecież obiad wspólny

oby nie w środę

bo tyle rzeczy jeszcze 

niezałatwionych w urzędach

nie przed wakacjami i nie przed zimą

najlepiej wtedy kiedy zawołam

jak będę gotowy na ciszę

niech będzie kobietą

o za dużych ustach

tyłek niech ma kształtny

niech nie pamięta mojego

gdy zażąda wszystkiego

od wspomnień do zdrowia. 

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 1 głos
Lucky Person
Lucky Person
Wiersz · 12 maja 2019
anonim