~ W TAKI WIECZÓR

Krzysztof Maria Szarszewski

 

       ~ W TAKI WIECZÓR
 
Kiedy w wieczór…
Oczy znuży nostalgiczna pisanina
Dziwnie nie chce mi się spać
Cicho siadam do pianina
Choć brakuje muz talentu
Fraka poły wnet rozpinam
Grać zaczynam
… Chopina
 
Kiedy w wieczór…
W głowie same nutki trzpiotki
Rozbudzone oszalały
Jak w pasażach starej ciotki
Gdy w akordy uderzałem
Aromatem twym zabrzmiały
Fizis jakże słodkim
… chopinowskim
 
Kiedy w wieczór…
Gram fantazje na twój temat
Sprawia coś, że muszę grać
Jawisz się jak Jowisz poemat
Wtedy marzę o doznaniach
W eter pragnę tobie słać
Ale trema
… ekstrema
 
Kiedy w wieczór…
Konstatuję jak to będzie
Kiedy przyjdzie rankiem wstać
Noc się spóźni nim odejdzie
Gdy i kogut zacznie piać
Wściekły budzik mu zawtórzy
Trza by nogi za pas brać
… i wiać
 
W taki wieczór…
Poetycznie pianistyczny
Pełen projekcji symfonii
Kompozycji idyllicznych
W postpatetycznym nokturnie
Ekwilibrystycznym
Szkoda sensu na liturgie
… durne
 
W taki wieczór
Strach się bać
Tylko bracie brać…
I grać… i grać
 
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Sopot ~ 12 września 'O3                                                                                                                

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 1 głos
Krzysztof Maria Szarszewski
Krzysztof Maria Szarszewski
Wiersz · 7 maja 2019
anonim
  • Konrad Koper
    Fajny lecz brak „ wiatru poetyckiego” !

    · Zgłoś · 1 sekunda temu
  • Krzysztof Maria Szarszewski
    ~ Ależ to tylko „żart poetycki”... przynajmniej w zamierzeniu. Ot czasami, tak pod wpływem chwili... się napisze i żal wyrzucić.

    · Zgłoś · 1 sekunda temu