bez słów (byłem słowami)

Grzesiek z nick-ąd

w czasie rozszczepiania organów
zrozumiałem, że nie udźwignę świata
większego niż Polanów

przez wszystkie niezamierzone lata
czekając na twoją wiosnę
zamieniałem sny na słowa
aż do nich dorosłem

w wieku pozawałowym
miłość się w sercu zszywa
wchodząc przez głowę 
bez znieczulenia 
wybacz

przyjedź do Polanowa
tyle nam jeszcze do widzenia
ile się szczęścia gdyba

przyjedź zaowocować

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 2 głosy
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd
Wiersz · 5 maja 2019
anonim