znaki metafizyczne

Sumer

chodniki niegdyś 

rozciągające się w sensowną 

wykładnię dzielnicy

nie odpowiadają krokom

w dziurawych butach

pełnych nihilizmu

 

nocne niebo

nie uderza gwieździście

do emisji śnienia

z przerwą na bilbord

reklamujący wyjazd do Indii

 

muszę zaktualizować wyjścia

z nieśmiertelnością na ramieniu

w najgorszym wypadku

zresetować swe

kolejne istnienie

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 1 głos
Sumer
Sumer
Wiersz · 5 maja 2019
anonim