Domysły na temat kobiety cudzołożnej

Piotr Pietrzak

 

O czym myślała kobieta cudzołożna
 
Gdy
 
Wśród zakurzonych
Raniących obojętnością
Zaschłych kamieni
Wstydem leżała
Przybita
 
Gdy
 
Równy jej podniósł rękę
Równy lecz stojący wyżej
I ten sam kamień
Miał S P R A W I D L I W I E pchnąć
W nią
 
Gdy
 
S P R A W I E D L I W Y cofnął mu dłoń
Zwykłym słowem
Patrząc w głębię morza
 
Gdy 
 
W Y B A C Z Y Ł 

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 1 głos
Piotr Pietrzak
Piotr Pietrzak
Wiersz · 22 kwietnia 2019
anonim