Pustka

Piotr Pietrzak

Spotykam się z szarością,
Barwą wspaniałą i wyrazistą...
Z nieskrępowaną przyjemnością
Chłonę ją, na skarb naiwnie licząc.
 
Czy pałam do niej sympatią?
Skądże...
Czy chcę nadal prawdy pragnąć?
Może...
 
Nie wiem... a p a t i a,
NIC zupełnie...
To moja m a t n i a,
 
Zostanę może lepiej 
tam cieplej 
i bezpieczniej...
.............................................................................................

 

Oceń ten tekst
Piotr Pietrzak
Piotr Pietrzak
Wiersz · 22 kwietnia 2019
anonim
  • Anonimowy użytkownik
    Ewa W
    Nie chciej tej pustki i szarości, ja nadam jej barw i kolorów, tylko daj znak. Przecież wiem, że istniejesz.

    · Zgłoś · 1 sekunda temu