smutne oczy

Yaro

patrzeć przed siebie zajrzeć w duszę
na horyzoncie fale zmieszać z błękitem

 

łódź płynie dalej gdzie myśli nie sięgają
szukać krainy ze snów najskrytszych marzeń

 

sercem przy tobie zanurzyć się w miłość 
ona  kocha
smutne oczy wyobraźni konają z żalu

 

otrzyj łzy to jeden port

dla nas za daleko
przybiję do brzegu powitasz mnie

pocałunkiem na policzku 

 

 obudzisz się z myślą o chłopcu

przytulę  w podzięce za wierność

za spełniony sen

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 1 głos
Yaro
Yaro
Wiersz · 9 kwietnia 2019
anonim