jest świat

Lucky Person

nie lubię miast na początkach których

wyglądają mnie cmentarze

leżą na nich zawsze niedokończone spawy

prostych żyć z okolic ulic którymi jadę

nie lubię też kościołów z których

wylewają się stojące przed nimi pochody

są takie oddalone od prawdy ludzkiej

jakby bojące się prawdy o sobie

nie lubię małych sklepów z ciastkami i piwem

mają letnie ławeczki i stojaki na rowery

udają że szczęściem jest zjedzenie loda

lub wypicie szybkimi łykami piwa

może jest? szczęście jest przecież momentem

ledwie chwilą na raczej mało chwilowej refleksji

nie lubię mojego rodzinnego miasta 

bo ma wszystko czego nie lubię

i jeszcze wypaloną we mnie tarczę 

nie lubianych wspomnień 

nie lubię go za to że dzięki niemu żyję

i jestem kim jestem.

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 3 głosy
Lucky Person
Lucky Person
Wiersz · 9 kwietnia 2019
anonim
  • Konrad Koper
    Płycizna…

    · Zgłoś · 1 sekunda temu
  • Mithril
    "nie lubię miast na początkach których
    wyglądają mnie cmentarze

    leżą na nich zawsze niedokończone spawy
    prostych żyć z okolic ulic którymi jadę

    nie lubię też kościołów z których
    wylewają się stojące przed nimi pochody
    są takie oddalone od prawdy ludzkiej
    jakby bojące się prawdy o sobie

    nie lubię małych sklepów z ciastkami i piwem
    mają letnie ławeczki i stojaki na rowery
    udają że szczęściem jest zjedzenie loda
    lub wypicie szybkimi łykami piwa

    może jest?

    szczęście jest przecież momentem
    ledwie chwilą na raczej mało chwilowej refleksji

    nie lubię mojego rodzinnego miasta
    bo ma wszystko czego nie lubię
    i jeszcze wypaloną we mnie tarczę
    >>nielubianych

    · Zgłoś · 1 sekunda temu
  • Arian
    szczęście jest przecież momentem
    ledwie chwilą na raczej mało chwilowej refleksji

    nie lubię mojego rodzinnego miasta
    bo ma wszystko czego nie lubię
    i jeszcze wypaloną we mnie tarczę
    >>nielubianych

    · Zgłoś · 1 sekunda temu