z marzeń z kobietą w głowie

Yaro

miłość opadła z liśćmi jesieni 
emocje chyliły się z koronami drzew

 

byłaś słońcem 
ukrytym za morzem
nieśmiała jak księżyc 

za ciemnym lasem 

 

widziałem twoje spojrzenia
patrzyłem w przyszłości nieśmiało

 

nie zauważyłem 
ciebie tam nie było 

 

wiatr odnowy wiał  

 

innej drogi wybrać nie potrafiłem 

 

na przeciw siebie stanąć 
ruszyć każdy w inną stronę 

 

smutnym spojrzeniem 
żegnam cię
z muzyką gór dobrym snem 

 

zakocham się po raz drugi 
by w samotności nie dźwigać
ciężaru życia

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 1 głos
Yaro
Yaro
Wiersz · 7 kwietnia 2019
anonim