takie sobie tam z sensem bez sensu

gaj

uczę się pisać
ładnie to nie będzie krzywo
trochę bez sensu

 

uczę się
przebierać palcem przyrośniętym
do stopy wystającym przez dziurę 
w skarpecie to nic że

 

marznie 
wystarczyłoby za podsumowanie lecz
idzie wiosna bociany przylecą wrócą
na domowe pola niczym słowa 

 

do głowy sprawią 
wrażenie że nigdy jej 
nie opuściły

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Słaby 1 głos
gaj
gaj
Wiersz · 2 kwietnia 2019
anonim