Cisza

Irena Świerżyńska

Spadają  słowa

cisza nie rusza,

nie pora, 

nie czas,

pięknie, bogato mieni się świat,

śmiejącej , tańczącej dali,

nie ranią zębata koła,

perliste bukiety kwiecia łan.

 

Zebrane owoce pokoleń

chronią odległą toń,

tylko kaleczą to odtrącone,

samotną nutą dziś przygniecione,

lecz nikt nie widzi,

nie słyszy,

niemowa,

choć w środku ryczy zraniona głowa,

zbiera namiastki raju,

buduje wyżyny,

sen namalował słodkie maliny.

 

Oko zobaczy,

rozświeci, muśnie ,

dalej poleci.

 

Krzyk dusi, gniecie,

zostaje, grzmi,

na dziś, jutro ,

być może trzask,

niebo widzi ,

podrzuci blask ,

nadzieję da,

zaświeci

 

   

         z tomiku - Znajdziesz swą duszę

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 1 głos
Irena   Świerżyńska
Irena Świerżyńska
Wiersz · 22 marca 2019
anonim