mruczanka o chłoporobotnikach

Grzesiek z nick-ąd

 Ech my, prawdziwi tacy,

bez tulipana w butonierce...

Bo cóż romantyzm może znaczyć,

gdy wiatr rozhulał się w sakiewce?


Ech my, w za wąskich spodniach

i z krawatami przydługimi...

Zasiedzieliśmy się wygodnie

i na nie miłość czas liczymy.


Ech my, panowie starsi

o cały obrót starej biedy,

obok się tańczy piękny walczyk,

a my? Po cichu chcemy przeżyć...


Ech, my faceci w czerni

po buntach, przejściach i z zadyszką,

urodziliśmy się do kielni,

a świat zbawiamy szarą myszką...


Ech my, podobno wieczni

jak pióro,miłość i poemat...

Można się zżymać, lecz bezsprzecznie

jesteśmy... Choć nas często nie ma.


 

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 2 głosy
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd
Wiersz · 10 marca 2019
anonim