PŁOWA NADZIEJA

Wioletta Wójcik

Szelest liści rozkołysał

w porannej zadumie.

Ja straconej wiary w ludzi

odzyskać nie umiem.

Magia wiosny kusi teraz

śpiew ptaków za oknem

ja się boję niepogody

i tego,że zmoknę.

Zapatrzona w barwę kwiatów

nadzieję mam szczytną,że

ucieszą dłużej oko

szybko nie przekwitną.

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 4 głosy
Wioletta Wójcik
Wioletta Wójcik
Wiersz · 9 marca 2019
anonim
  • Arian
    Ludzie będą zawsze dla ciebie źli, jeżeli konieczność nie zmusi ich do tego, by byli dobrzy.

    · Zgłoś · 5 lat temu
  • Mithril
    ...po co to "ja" na początku. skoro z kontekstu i tak wynika, że podlir mówi o sobie:

    "Straconej wiary w ludzi
    odzyskać nie umiem."

    - a lepiej brzmiałoby

    Nie umiem odzyskać
    straconej wiary w ludzi.

    - dalej znowu jest "ja" i ze spacjami kłopot

    · Zgłoś · 5 lat temu
  • Anonimowy użytkownik
    olek
    życie bywa trudne

    · Zgłoś · 5 lat temu
  • Konrad Koper
    Plastyczny ! Nie spójny logicznie !!

    · Zgłoś · 5 lat temu