On i ona

Wioletta Wójcik

Muśnięciem warg co rozkosz daje

on ją zaprosił do alkowy .

Ta noc, co miała się wydarzyć

nie przyszła wcześniej jej do głowy.

Spojrzeniem wysłał prosty sygnał

chcąc tak rozpocząć swe podboje

i najważniejsze się zdarzyło,

gdy byli sami tam we dwoje .

Znaczącym gestem  miejsce wskazał,

gdzie kibić swoja posadziła

i cała jakby wniebowzięta

chyba szczęśliwa wtedy była .

Mówił jej czułe komplementy

nie szczędząc dość wymownych słów,

poprosił głosem dość przejętym ,

by się się spotkali jutro znów.

Już w myślach miała to spotkanie,

myślała jakby się wystroić ...

....i  usłyszała kura pianie,

no i musiała krowy doić .

No i przestało być przyjemnie ,

no i przestało być tak miło,

bo nagle do niej już dotarło,

że wszystko to się tylko śniło .

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 1 głos
Wioletta Wójcik
Wioletta Wójcik
Wiersz · 14 lutego 2019
anonim
  • Ir
    Słownik synonimów mówi, że kibić to :..talia, wcięcie, wcięcie w pasie, ...
    a Ty piszesz :
    "Znaczącym gestem miejsce wskazał,

    gdzie kibić swoja posadziła"........czyli przysiadła się w pasie, w talii., zamiast na d...pie.Kiedy się bierzesz do pisania to i o częściach ciała nie zapominaj.

    · Zgłoś · 5 lat temu