Kolejka do kata.

Jacek Bułat

Znowu w szeregu innych głupców
Czekasz kolejny raz ścięcia
Znów twoje jutro niepewnie się chwieje
Zabijasz chęci,radość nadzieję
Łyk życia bez zachlysniecia

Znowu jak rycerz w swej smetnej zbroi
Otulony w ideał szczęścia
Znów dasz się stlamsic, zdeptac,zniewolić
Znów będą drwic,szydzic,tym niepokojem
Zabijać radość zwycięstwa.

Znów dzisiaj zadasz sobie pytanie
Czy warto,czy jeszcze potrafię być sobą
Odarty z życia,godności,chwały
Dziś nikt ,zero,śmieć choć kiedyś wspaniały
Rzucony w kąt , nie obchodzacy nikogo.

Na targowisku proznych nadziei
Splowialych życzeń,marzeń po ludzku
Gdy tylko nicość , horyzont zdarzeń
Gdy już nie wierzysz że coś się zdarzy
Znowu w szeregu innych głupców...

Kraków 15.02.2017.

 

Oceń ten tekst
Jacek Bułat
Jacek Bułat
Wiersz · 10 lutego 2019
anonim