rosa

Yaro

krople rosy 
bez pośpiechu wysychają 
na dzwonkach konwalii

 

odbitym śladem w pamięci

 

zapach zmysły
miejsce czas 
zbiegły się echem
w mikrokosmosie

 

odniosłem wrażenie jakbym sam był w lesie
mój oddech
świeże powietrze 


szmer drzew 
wokalistyka kukułka

zaklęta w starym zegarze

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 1 głos
Yaro
Yaro
Wiersz · 14 stycznia 2019
anonim