droga do pracy

Jacek JacoM Michalski

kości sternika kierują holendrem

wiatr gra na strzępach żagli

śmieją się wszyscy topielcy

organista chla wino w kościele

z urwiska widać co widać

a jednonogi skurwysyn

wspomina matkę której nie pamięta

jesteśmy w dzikich kreacjach

kim nigdy nie będziemy w tramwajach

 

pestki czereśni zakwitną w kieszeniach

całe ciepło odda szybie

uśmiech na pomiętej twarzy

a morderca i kolega z podwórka

nakarmią ptaki w parku

wszystko gdy nie wiesz że nie wiesz

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 1 głos
Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 18 grudnia 2018
anonim
  • Arian
    i co w związku z tym?

    · Zgłoś · 5 lat temu
  • Mithril
    "pestki czereśni zakwitną w kieszeniach
    całe ciepło odda szybie
    uśmiech na pomiętej twarzy
    a morderca i kolega z podwórka
    nakarmią ptaki "

    :-)

    · Zgłoś · 5 lat temu