Cudowny raj upiorów

Marek Kielgrzymski

                                                  M.

stajenny świt

we mgle stoimy dotykając krat

pytania urastają do krawędzi myśli

snują się papierowi ludzie

pogodzić czas i samotność

bez chorych czasz światła

tłuczonych z żalem i nadzieją

budzą się monstra

Twoje spojrzenie oświetla mi drogę

choćby i nad

przepaść

 

Oceń ten tekst
Marek Kielgrzymski
Marek Kielgrzymski
Wiersz · 13 grudnia 2018
anonim