bez ruchu

Marek Kielgrzymski

czołg zimy zgarnia z chodników

sztywnych przechodniów

pod ostrzał moździerzy grudnia

pod lufy strzelców mrozu

kawaleria śnieżycy

transport uchodźców zimna

kolumna więźniarek dreszczu

 

aby tylko przetrzymać ten okrutny szturm aury

nie przylgnąć do chodnika

nie odmrozić dłoni

...

 

Oceń ten tekst
Marek Kielgrzymski
Marek Kielgrzymski
Wiersz · 13 grudnia 2018
anonim