Ja jestem Słońce

Wojciech Kruk

Ja jestem Słońce

ogromne i gorące

z łatwością zniszczę górę

i zajdę ci pod skórę

atomy w net  uwarzę

i stopię wasze twarze

 

niosę ludziom oświecenie

od wojny wybawienie

Jam niszczyciel świata

co miasta chętnie zgniata

z orbity ruszę Ziemię

i zgładzę ludzkie plemię

 

Prometeusza Jam darem

końca świata zegarem

paradoks we mnie tkwi

choć ponoć jestem zły

dobro ciągle czynię

Lucyfer* to me imię

 

 

*łac. – niosący światło; lucis dopełniacz od lux: światło; ferre: nieść

 

 

 

 

 

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Słaby 2 głosy
Wojciech Kruk
Wojciech Kruk
Wiersz · 7 grudnia 2018
anonim