rodzice

Lucky Person

łatwo powiedzieć nie będę taki jak oni

dziękuję im za to że pokazali to 

czego nie chcę

łatwo też zaśpiewać cudownych rodziców mam

na drogich ale tanich weselach

nie zadzwonią jak ty nie zadzwonisz

zadzwonią kiedy nie możesz gadać

i te ciągłe pytania o wnuki

po tym jak nie pytali o własne dzieci

starość wymalowana na twarzach

wdychana w płuca bezsilność

i pogodzenie z czasem

może kupiony aparat cyfrowy

złapany skype lub jakaś nowość

nie wiem - jak super modne buty

i to ciągłe gadanie

skąd to się bierze

gdyby ludzie zamienili słowa

w bezsłowne orgazmy

bylibyśmy milczącymi hajami

będę inny

będę kurwa inny

właśnie nie zadzwoniłem do dzieci....

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Słaby 1 głos
Lucky Person
Lucky Person
Wiersz · 5 grudnia 2018
anonim