zawinił(a)

białoczarny

czy jeszcze spotkam cię kiedyś

taką samą, prawdziwą, jedyną

tyle lat karmię się wspomnieniami

co niektórych nie wolno odtwarzać

istnieją jednak w naszych aktach

poupychane w terabajtach nieskończonej pamięci

co odkrywa wciąż nowe

pełne pieśni na ustach chwile

 

wiedziałaś, że żaden ze mnie kawał drania

cieszyłaś się moim szczęściem

ja twoim bezwzględnie do bólu

uważnie zawsze słuchałaś

o moich muzycznych podbojach

o trochę ciekawszym życiu

może pozazdrościłaś ?

 

nigdy nie zrozumiem dlaczego

wypowiedzianych słów już nie cofnę

co ponoć gryzły twą duszę

tak właśnie chciałaś kochana ?

Oceń ten tekst
białoczarny
białoczarny
Wiersz · 4 grudnia 2018
anonim