zakodowany to fakt
życie drogą wyboru
niezależną od genotypu
zapuścić się w kierunku do światła
gwiazda by nie zgasła
droga niełatwa
wąska kładka
co drugi to wariat
na oczach klapki
dłonie jak macki
wokół pułapki
dookoła wody płodowe
nowe życie wyzwoli
od nienawiści
w niej tonie człowiek
ochłonie
w swoim kodzie
zakompleksiony humanista, miłośnik dekadenckich dyrdymałów, pisarz epopei wzietej z parapetu wlasnego domu, albo kroniki rodzinnej, bo na podróże zagraniczne nie stać...
... tymczasrm życzę powrotu do zdrowia ( mam na myśli zdrowie ogólne)
trochę ciężko mi pisać z powodu choroby i leków jakie przyjmuję nie jest mi łatwo
- komentarz skasowany i fakt, nie ma
- indolencja w "pisaniu" jest i pozostanie, chyba, że...
na oczach klapki
dłonie jak macki
wokół pułapki"
to jednak prawda, w tym kraju co drugi udaje eksperta w każdej dziedzinie, a wychodzi na wariata, co widac po stanie kraju
krytyka powinna najpierw dowieść swojej ,,licencji", tam jednak pustka, jak wiadomo sucha wiedza językowa to za mało na uprawianie dobrej literatury, trzeba duzo wiecej wiedziec o świecie, a często wlasnie wsród polonistów wystepuje samouwielbienie wlasnej pustki intelektualnej, po prostu wyłażą życiowe nieudaczniki ze swoją marną ,,licencją" w praktyce
notabene porażka zakompleksionego humanisty