odchodząc w dal
zapominanych dźwięków
w niewczas
słuchałem płyt
zapisany głos muzyki czar
na taśmach starych jak świat
tyle zapamiętałem że gra
w duszy mrok
strzaskane serce drga
zasypiam zziębnięty jak pies
wszystko już było nie ma nikogo
odejść najłatwiej jak tchórz
w cień gdzie czekasz wyroków
długo nic
wibruje czas
opętanych dźwięków
a łańcuch burka z zachodu zabrzęczy
brzęk brzęk
najchetniej zatrudniliby sie jako cenzorzy w mediach społecznościowych, by ucinać publikacje
Jakoś nikomu nie przeszkadza tu,że slynna ,,Cygańska Rapsodia" napisana przez Mercurego jest grafomanskim stekiem bzdur.