piosenka zawrócona

Grzesiek z nick-ąd

 

moja ojczyzna ta najpierwsza
-niewiele- miasto malutkie
i przedszkolanka cudnie piękna
jak sen z przydomowym ogródkiem

lekcje historii bez Katynia
i katecheza na plebanii 
spacer po lesie, wieczór w kinie
i pierwsze w parku całowanie

o wolność i o niepodległość
to tylko kiedy wojnę śniłem
wtedy się za „Niemcami” biegło
z drewnianym w dłoni karabinem

a potem przyszedł czas dojrzewać
w ojczyźnie większej o tęsknotę
wycinać z życia skrawki nieba
żeby zostało coś na potem

okrągłe stoły proste drogi
poroskradane PeGieeRy
komu na cmentarz temu z Bogiem
pośród życzliwych i nieszczerych

o wolną i o niepodległą
skoczyć przez płot i na drzwiach niosą
a potem wszystkim wszystko jedno
kiedy dziękują że nie proszą

a teraz przyszedł czas odchodzić
od zmysłów a więc od człowieka
czasem uśmiechnie się przechodzeń
wolnym wyborem na powiekach

ojczyzna moja ta najpierwsza
w małym miasteczku pod wąsami
próbuje jak najciszej mieszkać
i się rymować z miłościami

dziś niepodległość znaczy wolność
gdy mogę krzyczeć pod wersami
by nie podtarli się historią
maluczcy ludzie z pretensjami

 

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 2 głosy
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd
Wiersz · 12 listopada 2018
anonim
  • Arian
    a kiedy niepodleglośc nie znaczy wolność?

    · Zgłoś · 6 lat temu