piosenka niełasa na śmierć

Grzesiek z nick-ąd

codziennie stajesz przed lustrem

naga w porwanym marzeniu

taką cię całą ubóstwiam

a ty się zmieniasz i zmieniasz


a oni niosą bez pary

swoje prywatne koszmary

na co stojące zegary

mierzą winy i kary


codziennie staję przed tobą

ubrany w pamięć po tłumie

a ty rozbierasz mnie w słowa

których wciąż nie rozumiem


czasami myślę co będzie

kiedy mnie wreszcie ubędzie

właściwie nigdzie więc wszędzie

prochy po lesie i zdjęcie


codziennie stajesz przede mną

i strojąc miny do lustra

śmiejesz się że na pewno

do jutra chłopcze

do jutra


 

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 2 głosy
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd
Wiersz · 1 listopada 2018
anonim
  • Anonimowy użytkownik
    Beta
    W drugiej same ary, za dużo papug. Reszta ok

    · Zgłoś · 6 lat temu