nie mów nigdy

Irena Świerżyńska

nie mów nigdy

to - byle co 

przecież

biega gra i śpiewa 

mały Ktoś

 

ono tylko

byle jak karmione 

opuszczone same łzy

 

taki - Ty

 

tamte klasy i nic znaczysz

tamte lata 

piórnik w ruch i głowy przeczesane

szkolny bas bez gali

ciepło rozpylone 

loty przekrzywione

skok i dal 

wypalony stary ląd 

pusto zimno 

swąd i kleks 

zostało

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 2 głosy
Irena   Świerżyńska
Irena Świerżyńska
Wiersz · 16 października 2018
anonim