wiersz nagminny

Grzesiek z nick-ąd

 

Przepraszam cię syneczku

za każdy słój w dębowym krześle,
za niepotrzebną soli beczkę,
za to, że zawsze chciałem więcej
niż potrzebuję, by świat kochać.

Za śmieci w lesie i na łące,
za wody lanie, rozlewanie...
Za to, że wiążąc koniec z końcem
zabrałem więcej niż dostałem.
Tobie oddaję tylko trochę.

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 1 głos
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd
Wiersz · 29 września 2018
anonim