pokruszone sny
wypadły z koperty
rozsypały się
po polu perłowym
zgasły
nim zapłonęły
słomiane marzenia
zadrgały
napięte struny
chciały wyjść
z ciasnego umysłu
utknęły
w labiryncie
złych skojarzeń
nie zdążyły złożyć skargi
teraz już wiem
łyłyłyły_kowato się porobiło. tekst nadczynnościowy, a czasowniki w tej samej formie fatalne.
Nie sugeruj się ocenami Konrada, on sam pisze słabe teksty, dając "wyśmienity" oczekuje rewanżu na tym samym poziomie.
A ja myślę, że lepiej się czegoś nauczyć. Pozdrawiam.
co to daje czytelnikowi?