powroty

białoczarny

wychwalam cię dniu wspaniały

bo obnażyłeś bez reszty

głupotę istnienia w bezkarnych czeluściach chwil złudnych

kocham cię dniu cudowny

żeś oddał mi raz wtóry spokój

żeś oddał mi w sercu nowe kwitnienie

i wiarę duszy w bezmiar milosierdzia

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie+ 2 głosy
białoczarny
białoczarny
Wiersz · 28 czerwca 2018
anonim
Usunięto 1 komentarz