wewnątrz

Jacek JacoM Michalski

barierka przy schodach

moja najlepsza przyjaciółka

jedyne oparcie jakie mam

wysłucha wszystkich próśb

 

w górę jak w dół niezmiennie

niebo w piekle przenikłe

uśmiecham się do ściany

oddaję jej każdy oddech

 

z gór zeszli pasterze

zabrali całą przestrzeń

w kałużach u podnóża

zostawią ostatni księżyc

 

dziękuję szybie z okna

za zapisane obrazy

w nich każda noc lśni

dźwiękiem spoza granic

 

z perspektywy kanapy

na tapecie szczyty są płaskie

a iluzja odchodzi z klejem

Oceń ten tekst
Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 22 maja 2018
anonim