Zatopione miasto

Konrad Koper

Nieopodal miasta mieszkali rolnicy,

 którzy byli pracowici, oszczędni

i nie marnowali ani jednego ziarna.

Na skraju miejscowości przebywała dzielna gwardia.

Żołnierze byli znani z tego, że dotrzymywali słowo.

 

W mieście żyli dobrzy ludzie.

Byli szczęśliwi i kochali zwierzęta, zwłaszcza konie.

Lubili nawzajem siebie uszczęśliwiać.

 

W centrum był kameralny rynek,

 przy nim duży zegar słoneczny

oraz kościół, na który padał tylko cień akacji.

 

Niestety rzeka przepływająca przez miasto

przybrała i zatopiła go.

Czasami słychać dzwony,

 które częściowo zagłusza szum fal.

 

 

 

 

 

 

 

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 1 głos
Konrad Koper
Konrad Koper
Wiersz · 13 maja 2018
anonim