Ventablack

abc

punkt wyjścia

jestem w punkcie tym samym w którym byłem gdy

kredkami jako dziecko rysowałem mapę osobliwych

wieloświatów w nich to czarna dziura

 

nie urastała do miana kosmicznej katastrofy

czym innym nazwać odrzucenie brak oparcia

tak jakby mnie nigdy nie było

 

była bezdenna studnia i w niej metaliczne echo

wybrzmiewało złudną nadzieję że warto walczyć

a oryginalność to stan wewnętrzny

nierzeczywisty

 

jak realne docenienie splendor i podróże

no chyba że do szpitala w którym niedawno byłem

i wydaje się że niebawem będę ponownie

 

bo pluję krwią i trzeba zrobić bronchoskopię

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 1 głos
abc
abc
Wiersz · 23 lutego 2018
anonim
  • abc
    chochlik mi się wdał w telefonicznym korektorze ortografii, inne słowo zasugerował a ja połknąłem, ma być kredkami.

    · Zgłoś · 6 lat temu
  • Mithril
    ...się na ten przykład tak?

    "punkt wyjścia
    jestem w punkcie tym samym w którym byłem gdy
    krętkami jako dziecko rysowałem mapę osobliwości
    wieloświatów w nich to czarna dziura

    nie urastała do miana kosmicznej katastrofy
    czym innym nazwać odrzucenie brak oparcia
    tak jakby mnie nigdy nie było

    była bezdenna studnia i w niej metaliczne echo
    wybrzmiewało złudną nadzieję że warto walczyć
    a oryginalność to stan wewnętrzny
    nierzeczywisty

    jak realne docenienie splendor i podróże
    no chyba że do szpitala w którym niedawno byłem
    i wydaje się że niebawem będę ponownie

    bo pluję krwią (i) trzeba zrobić bronchoskopię"


    "bronchoskopie" - lyterufka

    - mam wątpliwości, co do; "krętkami", ale nie potrafię ich uzasadnić, bo lyterufka z dwiema lyteramy to raczej nie jest(?)

    · Zgłoś · 6 lat temu