Kamikaze

Małgorzata Bobak

 

 

kiedyś słowa były rzadkie 
tężały z każdym powrotem
 

teraz można je kroić 
lecz trudno przenosić

jak kieliszek wina

z ust do ust
 

te co spadają 
tłuką  się jak kryształ
lubię chodzić boso
ale dlaczego troszczysz się dopiero
kiedy zostawiam ślady krwi

 

Oceń ten tekst
Małgorzata Bobak
Małgorzata Bobak
Wiersz · 18 lutego 2018
anonim