zakaz wjazdu

Małgorzata Bobak

 

 

prosiłeś abym o tobie nie pisała
 

robię to z przekory
a ty nie możesz mi zabronić bo już się nie znamy
może wcale nie znaliśmy się i nie spotkaliśmy
 

na szczęście nie mam syna w tej podstawówce
krewnych na tym cmentarzu
robię zakupy w innym sklepie

 

nie mamy wspólnych znajomych

nie licząc pewnej pani z domu kultury
której raz do roku przynoszę wiersz

 

wspomina cię lewe kolano

tylko jego zdołałeś dotknąć

kolana za dużo pamiętają
wymieniłabym je na nowe

 

 

 

 

 

Małgorzata Bobak
Małgorzata Bobak
Wiersz · 18 lutego 2018