~ LATAJ… LATAJ MISTRZU ŚWIATA

Krzysztof Maria Szarszewski

 

~ LATAJ… LATAJ MISTRZU ŚWIATA
 
Dopóki narty tną powietrze
dopóki eter cię lubi
kocha jak kochanka… tak
pieści… jak piastunka hołubi
dopóki zakochanyś w wietrze
dopóki marzysz skrzydlaty jak ptak
 
Leć ze Słońca zadziwień szelestem
poprzez pierzastych sto'chmur
obłoków eteryczne szwadrony
przez tęcze, efemeryczne zorze
przez wszechczas ponad przestrzenią
w fajerwerków gwiazd zadziwieniu
 
Księżyc muśnij muślinowy
fruń, fruń… komety feerią podniebną
jak meteor, jak orzeł
fruń, fruń… góry przeskocz
szybuj nad Polską dla Polski
zwycięsko
 
Biało czerwony leć sokole
nad Wisły biało czerwoną wstęgą
z Wisły (nad dachami Torunia) nad morze
 
⊰Ҝற$⊱…………………………………………………………… Wisła ~ 15 stycznia '17
 
Ps…
  
… Lataj, Kamilu lataj
fruń ileć starczy sił
nie drzyj szat ni Kotów
nie wypruwaj Żył
nie obawiaj progów
murów ani płotów
ni męskich nałogów
norweskich pe'gazów
niemieckiej Luftwaffe
samurajskich katan
austriackich rakiet
ni ruskich nielotów
tylko… lataj nam, lataj
wyżej samolotów 



 

 

Oceń ten tekst
Krzysztof Maria Szarszewski
Krzysztof Maria Szarszewski
Wiersz · 17 lutego 2018
anonim