~ W ODCIENIU LILII
W filmu niemego kadrze ulotnym
Na somnambulicznej poezji bulwarze
Z marionetkami smutków śni
W krainie szeptów… w jaśminu poświacie
Wieczornych elfów poemat cichy
Milczeniem kości słoniowej drży
Zawisa w nowiu lewitując w błękicie
Cii…
W twym ulubionym kolorze écru…
A Pierrot arlekin… poeta i derwisz
W podcieniu lilii skazanych na śmierć
Z utęsknieniem wypatruje w nieba prześwicie
Kuli z kryształu w woalu srebrnym
Trzymając w dłoniach niespełnionych chwil
Colombiny wyznania dwa słowa liryczne
Zrodzone w sadzie metafor tajemnych…
Cii…
Deszcz łzami rosi policzek
⊰Ҝற$⊱………………………………………………………… Samotnia ~ 26 czerwca '15
„Dział literacki Wywroty jest współtworzony przez czytelników. Również Ty możesz do nas dołączyć jeśli piszesz wiersze i chciałbyś zaprezentować je szerszej publiczności to dobrze trafiłeś. Pisałeś dla siebie lub kogoś - nie ważne. Ważne abyś teraz przekazał ludziom, by ktoś siedzący na drugim końcu Polski lub świata przeżywał to samo, czuł Twoje uczucia – radość, ból, szczęście lub smutek.
To dzięki ludziom, którzy przysyłają nam swoje utwory Wywrota istnieje.”
Logicznym tedy jest, że i tacy tfurcy Panu podobni i bliscy… młody człowieku.
Po Pana komentarzu (jeśli umówimy się, że to komentarz) zakłopotałem się wielce.
Czyżbym języka ojczystego nie rozumiał ?
A moźe Panu on obcym już jest ?
Albo zaproszenie owo nie do końca szczerym ?
... „po prostu przechlapane. nie piję (zdrowej szklanki), by zapomnieć.piję za twoje zdrowie z szacunku”... (nieco zachwianego do tfurcy parapoetyckiego, interlokutora uznanego i znanego ze smaku znachora)
Choć nie przepadam, delikatnie ujmując za stylem uprawianym przez szanownego Pana to nie pozwoliłbym sobie na aplikowanie mu środków uspokajających.
Mogłyby zaszkodzić a to byłoby z jeszcze większą szkodą dla poezji.
Jednako kierując się wrodzoną skromnością by być może zadość uczynić i nie ranić wysmakowanego gustu Pana gotów jestem usunąć tego utwora z Loch Ness