~ SZUKAJĄC TWEGO CIAŁA TĘCZY

Krzysztof Maria Szarszewski

 

~ SZUKAJĄC TWEGO CIAŁA TĘCZY
 
Szukając twego ciała tęczy 
Wszechmocą gwiazd bezkresnych 
W bezmiarze moich tęsknot… między 
Mirażem marzeń niebezpiecznych 
Wypływam za dnia w mą codzienność 
Żegluję nocą w twą conocność
 
A gdzieś głęboko w ciszy dźwięczy 
Efemeryczne coś… 
Co niczym kwiatów śpiew… ulotność 
Jak aksamitem strun sieci pajęczych 
Puchu dotknięcia miękkość
Muśnięcie twego ciała tęczy 
Czule obnaża twą zmysłowość 
Odsłania mi kobiecość
 
Gdzie myśli me, jak ptaki jakieś 
Czy nocne nietoperze raczej 
Noc w twoje wypełniają brzemię 
Myśli natrętne… myśli takie 
Czy nocą wspólną cię zobaczę ?
W poezjach przedwieczornych
W perły ubraną… i kochaną 
Nie wiem
 
I jak mam się pogodzić z losem 
Wracam do ciebie z ciemnej pustki 
Na dłoni serce ci przynoszę 
A was boży magowie… 
Niedomodleni i bezduszni 
O tęczę twego ciała proszę
 
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Heldburg Bad Colberg ~ 1O października '92

 

Oceń ten tekst
Krzysztof Maria Szarszewski
Krzysztof Maria Szarszewski
Wiersz · 15 lutego 2018
anonim