~ TY… FEUERBACH

Krzysztof Maria Szarszewski

 

            ~ TY… FEUERBACH 
 
Na pustej scenie zmierzchem zamglonym
Ktoś ci wczoraj skrawek nieba porysował
Bezkształtny zatrzymał czas w próżni
Kalejdoskopów utopii nieroztropny rysownik
Zaintonował… smutną pieśń Hioba ?
 
Obezwładnił zegar aż przestał oddychać
Zagłuszył ciszę w sceny zapatrzony lustro
Zmartwychwstaniem zwieńczyłeś kolejny spektakl
Choć wczorajszy dzień na dobre nie wygasł
Jesteś tu jeszcze… jeszcze cię słychać
 
Na szlaku komet samotny jak Nostromo
W swoim monodramie… jak na swym Parnasie
Wyrwany z błogostanu atłasowej bieli
Potykasz się o tęcze śniące w kroplach rosy
Gdzie napuchłe dnieniem błękitnieją cienie
Na scenie… wśród wen… zawisasz nieruchomo
 
W smutku przeraźliwym, gdy kurtyna opada
Na profanum niemą spuszczasz zasłonę 
Nie bacząc na mentorów szaleństwa
Na pomruki z klatki nie najlepszego suflera 
I łaski… w teatrze bezczasu wszechświata 
Na dreszcze antraktów… reżyserów przekleństwa 
W śnie somnambulika… mędrca – wariata
 
W girlandach przemienienia spektakl śnisz na jawie
Podróży w tragedie… ty komediant z Melpomeną pod rękę
W Talii teatralnej masce… jak jaki pędziwiatr
Ku sercom tułaczym… od łez gwiazd wilgotnym 
Choć wczorajszy dzień na dobre nie wygasł 
Fruniesz tam jeszcze… jeszcze cię słychać
 
                                                                        Zdzisławowi  Kuźniarowi 
                                                                              Wybitnej osobowości
                                                       29 Festiwalu Festiwali Jednego Aktora w Toruniu
 
 ⊰Ҝற$⊱………………………………………………………………………………………… Toruń ~ 23 listopada '14

 

Oceń ten tekst
Krzysztof Maria Szarszewski
Krzysztof Maria Szarszewski
Wiersz · 14 lutego 2018
anonim