~ PO DRUGIEJ STRONIE

Krzysztof Maria Szarszewski

 

        ~ PO DRUGIEJ STRONIE
 
Po drugiej stronie cichych myśli
Kończy swój spacer umęczone słońce
Na coś znów czekam… znowu coś piszę
Rzucam mamidło na pastwę czytających
 
Może w nim nie ma feerii suchych łąk
Scenerii niezaoranych pól wodą zalanych
Dróg krętych skądinąd donikąd wiodących
Drzew w smutkach powoju wikłanych
 
Po drugiej stronie cichych myśli
Leniwe pióro donikąd nie spieszy
Słoneczny panuje w negliżu wernisaż
Tam zły się podszept… nie przyśni
 
I nikt nie da świadectwa fałszywie
Tam bezcieleśni są jak uniesieni
W wieczności wszechczasu wszechświata
Na firmamencie prawd czasoprzestrzeni
 
W spektaklu czasu cichej poezji 
Oplataja myśli cynamonem gwiazd
Sentencje wysypują z swych wierszy
Retrospekcyjnie uobecniając czas 
 
⊰Ҝற$⊱…………………………………………………………… Bruksela ~ 4 października '13

 

Oceń ten tekst
Krzysztof Maria Szarszewski
Krzysztof Maria Szarszewski
Wiersz · 14 lutego 2018
anonim