kołatanie

Grzesiek z nick-ąd

ci-cho
puk-puka oddech
dotykasz moich ust
palcem wskazującym na nieśmiałość
jakby się budził diabeł stróż
ubrany na biało

jakby nas dzisiaj zabrać chciał
tam gdzie się kończy obojętność
na wszystko niezmieszczone w łzach
cicho
puk-puka piękno

dotykasz moich ran
palcem serdecznym jak przyjaciel
pytasz dlaczego szukam
ukrytych znaczeń
kocham cię
cicho puk-puka
śmierć

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 3 głosy
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd
Wiersz · 3 lutego 2018
anonim