spacer

gaj

ta popieprzona zima gdzieniegdzie brudna zieleń

błoto osiada na polach grzęzną w nim chwile

nieskalanych wspomnień bieli

tylko zimny wiatr tak samo ociera się o pokręcone

czasem gałęzie

 

szepce

 

normalność to luksus

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 1 głos
gaj
gaj
Wiersz · 5 stycznia 2018
anonim
  • gaj
    Optymistycznie jest pomyśleć że za awersem jest rewers. :)

    · Zgłoś · 6 lat temu
  • Anonimowy użytkownik
    Gorzatka
    No jest optymistycznie pomyśleć że każdego stać na luksus.

    · Zgłoś · 6 lat temu
  • Anonimowy użytkownik
    Małgosia
    Fakt, gdzieś zwinęła się zima. Jest tylko dla bogaczy.

    · Zgłoś · 6 lat temu