nie ma śmiechu

witka

 

kiedy Diana z Lodką zderzyły się w kąpieli tyłkami

to już żaden nie nadawał się do wyklepania

a zużyty mózg do przeszczepu w Bogu ducha winny czyjś pesel

 

pocieszający jest tylko ten pogłos kamieni nerkowych

puszczanych jak kaczki w wiadrze z lustrem wody

poniżej ukrytego wejścia do bunkra

 

 

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Słaby 1 głos
witka
witka
Wiersz · 24 października 2017
anonim