retrospektywa

Jacek JacoM Michalski

stalowe nici babiego lata

cumują jesień krusząc  liście

 

siedzi siwy donżuan

na ławce w parku

wśród pożółkłych wspomnień

 

ze wszystkich kobiet

każda była jak żadna

tą jedyną

z wyjątkiem tej obecnej

a i ona nią zostanie

gdy odejdzie

 

tak to już jest

kochając bez wyjątków

umiera się samotnie

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 9 głosów
Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 19 października 2017
anonim
  • rondo
    Minimum środków, maksimum ekspresji. Jest niebanalne odniesienie do jesiennej atmosfery, jest filozoficzna zaduma i retoryczna dwu- a może trójznaczność, a wszystko zgrabnie upakowane na małej przestrzeni.

    · Zgłoś · 7 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    prawda dobrze ujęta ...tak..to już jest...jesień skłania do refleksji....
    ...umieramy zazwyczaj samotnie....( tylko chyba " tą jedyną"..?)

    · Zgłoś · 7 lat temu