szept, myśli potok
szemra cichuteńko listowie
pragnę być trzmielem
rzek upojnych urodą
- nie śmiem być Bogiem
idee mętne
w kłach materializmu zaszczuci
my, ludzie z wilków
warczymy indolentnie
- bo człowiek musi
to my, szperacze
runiczne zwiedzamy słów lęgnie
7 parseków w przyszłość
po każde słowo - raczej
- i bardzo chętnie
źli chimerycy
chrobotem rzęzimy na ogół,
wyznawcy krzyku
jękliwi astmatycy
- puszczamy w kroku
więcej umiaru
chcemy się uczyć moderacji,
półszept poetów
co się wylęgli z czaru
- i irytacji
tylno-gardłowo
warczeć będziemy coraz liczniej,
są nas tysiące
rzęzimy sczezłą mową,
spirytystycznie!
--