w ciszy

Yaro

otulony płaszczem i 
pyłem kosmicznym
zanurzam się w ciszę

która trwa zbyt krótko 


w poszukiwaniu spokoju
odnajduję w środku przestrzeń 
między ciałem a duchem 

rozum podpowiada co jest dobre 
karmię ciało chlebem i wodą
ducha napełniam modlitwą 

 

nie mogę się uwolnić 
mimo że podążam drogą prawdy 
ciągle wędruję w poszukiwaniu 
ludzi podobnych do mnie 
i nie znajduję

 

rozmowa napełnia
na chwilę serce odwagą 
słabnę w raz z nocy cieniem 
czuję głębię ciszy 
 burza myśli

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry+ 3 głosy
Yaro
Yaro
Wiersz · 11 września 2017
anonim