schizofrenia

Yaro

cały świat 
zamknięty w szafce z lekami

każdy krok  wyzwaniem
boli każda myśl
 zły film stan bez zmian

lęk odbiciem w lustrze
starach tapetuje ściany
wykleja od środka
 
wyjść na spacer niemożliwe
dookoła ludzie te oczy głodne 
tłumy myśli w głowie
za kratami świat 

nikt nie rozumie 
nikt nie potrafi pomóc

co czuje  człowiek
gdy zło w duszy wije gniazdo 
żywi się rozpaczą


minuty
niczym lata odbijaja się od ścian

beznadzieja
dotrzeć do następnego dnia
trudno

zawsze nadzieję trzeba mieć 
choćby nie wiem co 
choćby dno amok
szok w ustach


następny
dzień walki 
może przynieść pokój 
spokój we wnętrzu ciebie

 rzeka niesie piaski 
toczy kamienie 
a ty jak ryba w wodzie 
nie umierasz

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Fatalny 1 głos
Yaro
Yaro
Wiersz · 22 sierpnia 2017
anonim
  • Yaro
    ale wżyciu tak jest równi i równiejszy jednak gówno śmierci tak samo

    · Zgłoś · 7 lat temu
  • Yaro
    zawsze po twoim wytknięciu błędu nie mogę go poprawić , dziwne co nie.pozdrawiam:-)

    · Zgłoś · 7 lat temu
  • Yaro
    wystarczy że sam sama się oceniasz...(:-_)

    · Zgłoś · 7 lat temu
  • Mithril
    ">>starach>odbijaja

    · Zgłoś · 7 lat temu