Opowieść 1

Konrad Koper

Czarny kot łowił szczury.

Chodził na długie spacery

i zaliczał przygodne dziury.

Przed panem prężył grzbiet.

 

Para hultajów kota zabiła

i kukłę z niego uczyniła.

Z nią po okolicznych wsiach chodzi

i prosi o pieniądze „ na mleczko dla kotka”

( Ludzie ulegają, bawi ich zła maskotka.)

 

Lecz, zjawi się z powrotem żywy kot.

( W piątek trzynastego.)

Nie wróżąc draniom niczego dobrego.

 

 

 

 

 

 

 

 

Oceń ten tekst
Konrad Koper
Konrad Koper
Opowiadanie · 18 lipca 2018
anonim