Połykam słońce

laura

 

winyle i cały ten syf
śmietnik uczuć i dźwięków
wypisuję na murach
niszcz syf mistrzu
świeci słońce

 

wieśniaki w sklepach
na straży cudzego majątku
mentalni niewolnicy i oprawcy
jedni drugich
zachodzi słońce

 

dzielnica się rozciąga
kręcę się tu i tam to wiem
stare buty są wygodne
stare krajobrazy syfu
mącą myśli kręcę się tu i tam
wstaje słońce

 

obszczymury ciucholandy
stare graty na śmietniku
wtórny syf i recykling
zapożyczenia i podróby
słońce w zenicie

 

wypływam na głęboką wodę
iluzji i kontroli narodzin
niszcz syf mistrzu
siadam i opadam

 

pomarańczowe słońce we mnie

 

 

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 1 głos
laura
laura
Dramat · 8 maja 2019
anonim